Polska nieodległej…
Polska nieodległej przyszłości, w której rządzi partia Polski Katolickiej sterowana przez Kościół, i w której Chrystus jest uznany za Króla. W sejmie mamy Ojca Premiera, księży ministrów, a ich kompanami z ławek obok jest partia Ruchu Narodowego. Państwo, w którym wszyscy mają być posłuszni, w którym panuje katolicki kalifat i można bezkarnie strzelać do uchodźców. Poza sejmem tworzą się liczne ugrupowania towarzyszące jak Chrześcijańska Unia Jedności, w skrócie CHUJ, są też Największa Polska czy Falanga. No i na deser gwóźdź programu Prawdziwy Faszyzm, grupa ściśle współpracująca z władzą. Tak ściśle, że jej członek a zarazem nasz główny bohater i narrator o ksywie Gruz, za pieniądze rządu eliminuje gorszy sort obywateli z okrzykiem na ustach „Wielka Polska zawsze faszystowska”. Neonazista i terminator z natury, wraz ze swoja bandą napada na grupę artystyczną niechętną nowej katolickiej władzy. Akcja kończy się masakrycznie w skutkach, przez co nasz narrator trafia do więzienia, w którym zaczyna słyszeć pewien głos w swej głowie. Od tego momentu wszystko zaczyna się zmieniać, a dodatkowo dostaje od samego Ojca Premiera tajną misję do wykonania…
Żulczyk pojechał po bandzie i wsadził czytelnika do głowy najgorszego z możliwych naziola i faszysty. Wywleka na wierzch wszystko co najgorsze, wyostrza obraz na maksa i przejaskrawia, co budzi w czytającym skrywane lęki współczesnego świata. Jest wulgarnie, obrzydliwie i bezkompromisowo. Trup ściele się gęsto, a krwi i brutalizmu jest tyle, że nawet Tarantino by się na to nie odważył. Ale jest też totalnie Żulczykowo, troche komiksowo, a narracja w znanym nam już ze Ślepnąc rytmie. To nie rozważna i romantyczna, to rozpierdziel i mózg na ścianie. Czy to forma ostrzeżenia przed tym do czego możemy doprowadzić? A moze zwykła porąbana surrealistyczna wyobraźnia? Zinterpretujcie to sobie sami. Ja polecam OGROMNIE!
#ksiazki #polska #katolicyzm #polityka #kultura #dzbanywiary #neuropa
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4871623/czarne-slonce